Biurko | krok po kroku
Na to swoje wymarzone biurko czekałam już ponad rok. Odkąd zamieszkaliśmy w naszym domku komputer wiele razy był przenoszony. Stał na takich stolikach, że o zgrozo wstyd się nawet przyznać, a to przecież narzędzie mojej pracy- do tej pory nie wiem jak mogłam tak obrabiać zdjęcia. Plany były już od dawna, doskonale wiedziałam co chce, jednak wciąż były inne, ważniejsze rzeczy do zrobienia. Zebraliśmy się w końcu, żeby zamówić biurko pod wymiar. Umówiliśmy się z jednym fachowcem i czekaliśmy na niego około dwóch miesięcy- wciąż przekładał spotkanie. Stwierdziliśmy więc, że poszukamy gdzieś indziej. Kiedy zaczęliśmy przeglądać różne oferty Łukasz stwierdził, że może on spróbuje i podejmie się tego zadania 🙂 Niełatwego, bo i pierwszy raz w życiu robił coś takiego, no i klientkę też miał bardzo wymagającą 😉 Początkowo wymarzyłam sobie biurko z białej, błyszczącej płyty i głównie to się zmieniło, bo zamiast płyty jest drewno 🙂 Kształt natomiast został idealnie taki jaki chciałam mieć. I tak oto Łukasz zabrał się do roboty…
Przy malowaniu „pomagał” także nasz kot 😉
Całe biurko miało być białe, natomiast stwierdziłam, że skoro blat już będzie drewniany to szkoda by było zamalować go na biało, tylko wydobyć jakoś rysunek drewna. Zdecydowałam się na rustykalny dąb, Łukasz natomiast do domu wrócił z bejcą o kolorze hebanu brazylijskiego- czego oczywiście nie mogłam zaakceptować, bo całkowicie odbiegał od mojej wizji. Także Łukasz musiał jednak pojechać i kupić ten dąb rustykalny. Kiedy jednak przyniósł blat do przymiarki i zobaczyłam jak piękny jest ten naturalny kolor stwierdziłam, że chce taki i tylko taki ;p Surowego blatu jednak nie mógł zostawić, więc z powrotem pojechał do miasta i wrócił z puszką bejcy w kolorze bielonego dębu 😀
Jak widać całe biurko jest solidne, a szuflady wytrzymają duży ciężar 😀 Kalinka osobiście sprawdziła 🙂
Mam w końcu swoje wymarzone biureczko ♥ I piszę teraz do Was z mojego nowego centrum dowodzenia 😀 Już je uwielbiam 😀 Szuflady czekają jeszcze na zapełnienie. Na biurku planuję jeszcze postawić jakieś pudełka lub organizery. Nad biurkiem zaś będzie półka oraz tablica. Jako, że jestem fotografem nad komputerem zawisną także zrobione przeze mnie zdjęcia. Mam dwie ściany do zagospodarowania, więc jak już coś fajnego wymyślę na pewno się z Wami tym podzielę 🙂
Jest też oczywiście otwór na kable, żeby nie plątały mi się po biurku 🙂 Dodatkowo poprosiłam Łukasza o zabezpieczenie części blatu, tak aby małe rączki nie pościągały mi dysków podczepionych do komputera 🙂
Uchwyty zamówione od Rustykalne Uchwyty ♥
Moje zdjęcie z sygnaturą Anki , które dostałam na złodziejewskich warsztatach już czeka na powieszenie gdzieś na ścianie ♥
W końcu mam miejsce przy którym mogę swobodnie pracować i planować 🙂 Dziękuję mężu! ♥♥♥
Comments
- January 30, 2016
- 12 komentarzy
- 1
Świetny pomysł na biurko i wspaniałe wykonanie:)
dziękujemy! 🙂
fenomenalne wykonanie! marzy mi się takie duże biurko 😀
dziękujemy! 🙂
Wielki podziw dla męża! Świetna robota, aż trudno uwierzyć, że to jego pierwsze dzieło. Piękne biurko, pasuje do drzwi 🙂
Dziękujemy 🙂 Z drewnem ma do czynienia już od dawna, bo rzeźbi, ale biurko było pierwszym meblem, który zrobił 🙂 Wcześniej był tylko narożnik do ogrodu, ale tamten z samych desek, więc trochę inna historia 🙂
Piękne! Mam pytanie: to blat, czy dolna czesc biurka jest w kolorze bielonego dębu? Jakiej farby (?) uzyliscie? Jest piękne! Robimy wlasnie remont, i położyliśmy na suficie deskę, którą chcemy przemalować tak, any uzyskać efekt taki wlasnie bielony ale nie całkiem biały, zeby widac było słoje.
Już tłumaczę 🙂 Blat był bejcowany bejcą Vidaron dąb bielony, a następnie polakierowany lakierem półmatowym też z tej samej firmy. Dzięki temu, że Łukasz użył bejcy właśnie widać te piękne słoje 🙂 Na 3 zdjęciu od dołu licząc widać właśnie kawałek biurka i widać jaka różnica jest- blat bejcowany, a dębowa szuflada malowana farbą białą Syntilor. Ten sam materiał, inne lakiery, farby i efekt końcowy też 🙂
zmieniłam też od razu w tekście, bo wszędzie pisałam farba, a w zasadzie to dół był farbą a blat bejcą i lakierem 🙂
[…] wiecie, od pewnego czasu mam swoje wymarzone biurko zrobione przez Łukasza (tutaj) Zaczęłam się więc rozglądać za jakimś fajnym fotelem do niego. Przede wszystkim ma być […]
Czy blat o takiej konstrukcji nie popękał z czasem?
Drewno zsycha się w różnym stopniu w zależności od kierunku włókien dlatego drewno wykorzystane na tego typu blat musiało by być idealnie suche, a stolik zbudowany w takich samych warunkach.
Blat nie popękał 😉 Jedynie co trzeba było zrobić to po kilku miesiącach uzupełnić szpachlę w paru łączeniach. W domu, w zimie mamy czasami koło 26 stopni biurko stoi blisko grzejnika, a drewno jak wiadomo pracuje.